3/23/2020

Świadectwa chrześcijańskie „Posmakowałem Bożego zbawienia”

Bóg ceni tego, który słucha Jego słowa i jest Mu posłuszny


Świadectwa chrześcijańskie „Posmakowałem Bożego zbawienia”


            Autorstwa Cheng Hao, Prowincja Hunan 

Obowiązek, jaki razem z żoną wypełniamy w kościele, to głoszenie Bożej ewangelii dni ostatecznych. Nie tak dawno temu moja żona została awansowana na dyrektorkę grupy ewangelijnej, podczas gdy ja, na skutek swojej arogancji i złośliwego zachowania, zakłócając i wtrącając się w dzieło ewangelii, zostałem odesłany do domu, by zastanowić się nad sobą. Biorąc pod uwagę, że moja żona i ja zaczęliśmy wypełniać nasze obowiązki w tym samym czasie, obserwowanie, jak ona awansuje, podczas gdy ja jestem zwalniany ze swoich obowiązków, było dla mnie trudne do przełknięcia. Łzy napłynęły mi do oczu, gdy myślałem: „Bóg klasyfikuje ludzi wedle ich rodzaju, a ponieważ zostałam zwolniony i odesłany do domu, z pewnością zostałem ujawniony i wyeliminowany przez Boga. Och! Kto by pomyślał, że po wszystkich tych latach moje życie jako osoby wierzącej skończy się taką całkowitą porażką? Wszystko, co mogę zrobić, to czekać na swoją karę”. Następnie z ciężkim sercem udałem się do domu. Od tamtej pory nurzałem się w swoim poczuciu porażki, a moje serce było pełne niezrozumienia i żalu do Boga. Ugrzęzłem całkowicie w ciemności i nie mogłem się z niej wydostać.


Pewnego dnia, natknąłem się na następujące dwa fragmenty słów Bożych: „Nigdy nie powiedziałem, że nie macie przyszłości ani tym bardziej, że czeka was zniszczenie bądź zatrata; czyż kiedykolwiek powiedziałem publicznie coś podobnego? Twierdzisz, że nie ma dla ciebie nadziei, czyż jednak nie jest to twój własny wniosek? Czyż nie jest to wytwór twojego umysłu? I czy twój własny wniosek ma jakiekolwiek znaczenie?” („Powinniście na bok odsunąć błogosławieństwa, jakie daje status, i postarać się zrozumieć Bożą wolę zbawienia człowieka” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”). „Nie widzisz sprawiedliwego usposobienia Boga i zawsze źle Go rozumiesz oraz zniekształcasz Jego intencje, przez co zawsze jesteś nastawiony pesymistycznie i tracisz nadzieję. Czyż nie jest to wynikiem twoich własnych poczynań? (…) Nie rozumiesz dzieła Boga i w ogóle nie rozumiesz Jego woli, co więcej, nie rozumiesz dobrych intencji Boga, jakie stoją za jego trwającym 6000 lat dziełem zarządzania” („Wolą Boga jest zbawienie ludzi w najszerszym możliwym zakresie” w księdze „Zapisy przemówień Chrystusa”). Czytając te fragmenty, od początku uświadomiłem sobie: czy Bóg mówi o mnie? Jak tylko dowiedziałem się, że kościół odsyła mnie do domu, zacząłem przyjmować ciosy w ciemności i uznałem, że zostałem ujawniony i wyeliminowany przez Boga. Następnie straciłem pewność w poszukiwaniu prawdy. Żyłem w ciągłym stanie negatywności i niezrozumienia, całkowicie pogodzony z moją własną porażką. W tym momencie spojrzałem w swe serce, pytając: „Czy naprawdę rozumiem, dlaczego spotkałem się z takim »nieszczęściem«? Czy naprawdę rozumiem wolę Bożą? Nie! Czy Bóg powiedział, że nie mogę być zbawiony? Nie powiedział. Więc dlaczego miałbym snuć wybujałe domysły i nie poparte niczym rozważania? Czy to nie było aroganckie i zwodnicze? Czyż grzęźnięcie w tym miejscu mrocznego cierpienia nie było moim własnym działaniem? Jakże głupio i absurdalnie się zachowywałem!” Tak więc ponownie stanąłem przed Bogiem w modlitwie, prosząc o jego oświecenie, tak abym mógł zrozumieć jego wolę w kwestii ujawnienia mnie w ten sposób.

Później zobaczyłem ten fragment słów Bożych: „Wszystko, co On dla was robi, jest prawdziwą miłością; On nie ma żadnych złych intencji. Osądza was ze względu na wasze grzechy i robi to po to, byście ocenili siebie oraz otrzymali od Niego to wspaniałe zbawienie. Wszystko to jest wykonywane, by pracować nad człowiekiem. Od początku do końca Bóg robi wszystko, by ocalić człowieka i z pewnością nie chce całkowicie zniszczyć ludzi, których sam stworzył swoimi rękoma. Teraz zszedł pośród was, by realizować dzieło – czyż nie jest to jeszcze większe zbawienie? Czy gdyby was nienawidził, wykonywałby tak wielką pracę, by wam osobiście przewodzić? Dlaczego On miałby tak cierpieć? Bóg was nie nienawidzi i nie ma względem was żadnych złych intencji. Powinniście wiedzieć, że miłość Boga jest miłością najprawdziwszą. Jedynie ze względu na nieposłuszeństwo ludzi Bóg musi ich ocalić poprzez sąd, bo w innym przypadku ludzie nie byliby zbawieni. (…) On nie ma serca, by pozwolić wam na jeszcze większą deprawację. Nie ma także serca, by widzieć, jak żyjecie w tak nieczystym miejscu, w którym szatan depcze po was, kiedy chce. Bóg nie ma serca, by patrzeć, jak wpadacie w czeluści Hadesu. Chce jedynie zdobyć tę grupę spośród was i chce w pełni was uratować. To jest główny cel realizacji dzieła podboju wobec was – wasze zbawienie” („Wewnętrzna prawda dzieła podboju (4)” w księdze „Słowo ukazuje się w ciele”). Wszystkie te serdeczne słowa pochodzące od Boga rozgrzały mnie i wybudziły ze stanu odrętwienia. Jak się okazało, choć na pierwszy rzut oka moja sytuacja zdawała się być nieszczęściem, to w rzeczywistości Bóg zsyłał Swoją miłość na mnie. Bóg chciał, abym zastanowił się nad sobą poprzez porażkę i upadł, tak abym mógł odnaleźć przyczynę porażki i wrócić na właściwą drogę. Jego celem w ujawnieniu mnie nie było wyeliminowanie mnie, lecz zbawienie. Taka była wola Boża. Byłem arogancki i bezkompromisowy, wypełniając swoje obowiązki lekkomyślnie i wedle mojej własnej woli. Bóg po prostu nie mógł znieść widoku mnie, pogrążającego się w zepsuciu. Zwłaszcza zaś nie mógł znieść mnie doznającego kary za obrazę Bożego usposobienia poprzez moje złośliwe działania. Dlatego zesłał mi zbawienie poprzez skarcenie. Kościół odesłał mnie do domu, aby zmusić mnie do powrotu przed oblicze Boga i poddania moich uczynków refleksji poprzez pryzmat tej porażki, potknięcia oraz tego rodzaju ujawnienia. Miało to sprawić, abym poznał swoją własną zepsutą istotę i uświadomił sobie, że obrałem błędną drogę, a także abym odnalazł w sobie prawdziwą skruchę, pozwalającą mi wejść na właściwą drogę poszukiwania prawdy i zmiany swego usposobienia. To właśnie było w istocie prawdziwe dzieło zbawienia, które Bóg zesłał na mnie. Wszystko, co zrobił, było troską i umiłowaniem mnie. Inaczej nadal żyłbym bezwiednie w grzechu, nadal zachowywałbym się lekkomyślnie, zakłócając i wtrącając się w dzieło ewangelii. Na końcu zostałbym ukarany przez Boga za obrazę Jego usposobienia. Dopiero w tym momencie dostrzegłem, jak prawdziwe jest Boże zbawienie. Nie ma nic fałszywego ani pustego w Bożej miłości – jest ona prawdziwa i rzeczywista. To poprzez porażkę i potknięcia ludzie poznają siebie, a On oczyszcza i przekształca ludzi poprzez sąd oraz skarcenie. Ja jednak zdołałem poznać dzieła Bożego ani Jego metody zbawienia. Nie zdołałem doszukać się szczerej intencji w Bożym zbawieniu, ograniczając się zamiast tego na każdym kroku, źle rozumiejąc i narzekając na Boga, żyjąc w negatywności i machając białą flagą. Jakże nierozsądny jestem – jak niewiele rozumiem!

Nie mogłem powstrzymać się, aby nie paść na twarz przed Bogiem i złożyć Mu dzięki oraz wychwalać Go: „Drogi Boże, dziękuję Ci! Poprzez to doświadczenie zdałem sobie sprawę, że Twoje zbawienie jest prawdziwe i że Twój sąd i karcenie są pełne miłości. Bez nich nigdy nie spojrzałbym na siebie szczerze. Nadal żyłbym w zepsuciu, w ściągającej mnie w dół spirali, stratowany przez szatana, na końcu padając jego łupem. Poprzez to doświadczenie uświadomiłem sobie też, że Twoją istotą jest miłość i że bez względu na to, co robisz, ma to na celu zbawienie rodzaju ludzkiego. Boże, ślubuję, że stanę się nową osobą i zaangażuję się całkowicie w dążenie do prawdy i zmianę swego usposobienia. Bez względu na to, jaki będzie rezultat, ślubuję wypełniać moje obowiązki jako stworzenie po to, aby zadowolić Ciebie.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Filmy chrześcijańskie 2020 | „Posłaniec ewangelii” (Dubbing PL)

    Filmy chrześcijańskie 2020  | „Posłaniec ewangelii” (Dubbing PL) Chrześcijanka Chen Yixin od wielu lat wierzy w Pana i spotkało ją wiel...