Filmy religijne | „Zdjąć urok” Klip filmowy (4)– Czy wiara w Biblię jest tożsama z wiarą w Pana
Bracia i siostry, witajcie wszyscy! Dzisiaj wspólnie omawiamy bardzo ważny temat.
Wszyscy, którzy wierzą w Pana, uważają, że wszelkie słowo i dzieło Boże są zawarte w Biblii. Boskie dzieło zbawienia w Biblii zostało dokonane, a poza Biblią nie ma słowa ani dzieła Bożego. Wiara w Pana ma opierać się na Biblii i trzymaniu się jej treści. Jeśli tylko nie będziemy odchodzić od Biblii, to gdy Pan przyjdzie, zabierze nas do królestwa niebieskiego. Taki punkt widzenia może być zbieżny z pojęciami i wyobrażeniami ludzi, ale czy znajduje potwierdzenie w słowach Pana Jezusa? Czy możemy zagwarantować, że jest zgodny z prawdą? To pytanie martwi wielu ludzi, którzy łakną prawdy i poszukują ukazania się Boga. Jest to też związane z tym, czy zostaniemy pochwyceni do królestwa niebieskiego.
Posłuchajmy, co powiedział Pan Jezus: „I nie macie jego słowa trwającego w was, bo temu, którego on posłał, nie wierzycie. Badajcie Pisma; sądzicie bowiem, że w nich macie życie wieczne, a one dają świadectwo o mnie. A jednak nie chcecie przyjść do mnie, aby mieć życie” (Ewangelia Jana 5:38-40). Pan Jezus dokładnie wyjaśnił relację między Biblią a Bogiem. Biblia to świadectwo Boga. Sama Biblia nie cieszy się życiem wiecznym ani nie może zapewnić go człowiekowi. Tylko Chrystus jest prawdą, drogą i życiem. Dlatego tylko przyjmując Chrystusa i podążając za Nim oraz będąc posłusznym słowom i dziełu Boga dni ostatecznych, możemy dotrzeć do prawdy i zyskać życie wieczne.
W tym miejscu przeczytajmy dwa fragmenty słów Boga Wszechmogącego, aby zobaczyć, co On mówi na ten temat. Bóg rzecze: „Od kiedy istnieje Biblia, wiara ludzi w Pana jest wiarą w Biblię. Zamiast mówić, że ludzie wierzą w Pana, lepiej jest mówić, że wierzą w Biblię; zamiast mówić, że zaczęli czytać Biblię, lepiej jest powiedzieć, że zaczęli wierzyć w Biblię; i zamiast mówić, że wrócili do Pana, lepiej byłoby powiedzieć, że wrócili do Biblii. W ten sposób ludzie czczą Biblię tak jakby była Bogiem, tak jakby to była ich życiodajna krew i jej utrata byłaby równa utracie życia. Ludzie stawiają Biblię tak wysoko, jak Boga, a są nawet tacy, którzy umieszczają ją wyżej od Boga. Jeśli ludzie są bez dzieła Ducha Świętego, jeśli nie odczuwają Boga, mogą dalej żyć, ale gdy tylko utracą Biblię lub utracą słynne rozdziały i powiedzenia z Biblii, to jakby stracili życie”.
„Wierzą w Moje istnienie tylko w ramach Biblii. Jestem dla nich tym samym, co Biblia. Bez Biblii nie ma Mnie, a beze Mnie nie ma Biblii. Nie zważają na Moje istnienie ani na Moje działania, poświęcając raczej ogromną i szczególną uwagę każdemu słowu z Pisma Świętego, a wielu z nich jest nawet przekonanych, że nie powinienem robić niczego, co nie zostało zapowiedziane w Piśmie Świętym. Zbyt wielką wagę przywiązują do Pisma Świętego. Można powiedzieć, że słowa i wyrażenia są dla nich aż tak ważne, że wykorzystują wersety z Biblii do zmierzenia każdego Mojego słowa i potępienia Mnie. Nie dążą do osiągnięcia zgodności ze Mną albo z prawdą, lecz raczej do zgodności ze słowami Biblii, są bowiem przekonani, że jeśli coś nie jest zgodne z Biblią to, bez wyjątku, nie jest Moim dziełem. Czy ludzie ci nie są sumiennymi potomkami Faryzeuszy?Żydowscy Faryzeusze wykorzystali prawo Mojżeszowe do potępiania Jezusa. Nie szukali zgodności z ówczesnym Jezusem, lecz skrupulatnie i co do joty przestrzegali prawa, do tego stopnia, że w końcu przybili niewinnego Jezusa do krzyża, oskarżywszy Go o nieprzestrzeganie prawa Starego Testamentu i o to, że nie był Mesjaszem. Kim tak naprawdę byli? Czyż nie jest tak, że nie dążyli do zgodności z prawdą? Mieli obsesję na punkcie każdego słowa Pisma Świętego, nie zważając na Moją wolę oraz na etapy i metody realizacji Mojego dzieła. Nie byli ludźmi poszukującymi prawdy, lecz ludźmi sztywno trzymającymi się słów Pisma Świętego. Nie byli ludźmi wierzącymi w Boga, lecz ludźmi wierzącymi w Biblię. Mówiąc krótko, byli strażnikami Biblii. Aby zabezpieczyć interes Biblii, aby zachować godność Biblii i chronić jej reputację, posunęli się tak daleko, że w końcu przybili miłosiernego Jezusa do krzyża. Zrobili to tylko po to, by bronić Biblii i zachować w sercach ludzi status każdego słowa z Biblii. Woleli więc odrzucić swoją przyszłość i ofiarę za grzech, aby skazać Jezusa – który nie podporządkował się doktrynie Pisma Świętego – na śmierć. Czyż nie byli sługusami każdego jednego słowa Pisma Świętego? A ludzie dzisiaj? Chrystus przyszedł, aby uwolnić prawdę, ale oni woleliby raczej wygnać Go spośród ludzi, aby zyskać bilet do nieba i łaskę. Woleliby raczej całkowicie zaprzeczyć nadejściu prawdy, aby zabezpieczyć interes Biblii, i woleliby raczej ponownie przybić do krzyża Chrystusa powracającego w ciele, aby zapewnić wieczne istnienie Biblii. Jak może człowiek uzyskać Moje zbawienie, skoro jego serce jest tak podłe, a jego natura tak antagonistycznie nastawiona wobec mnie?”
Słowa Boga Wszechmogącego wyraźnie obnażyły przywódców religijnych, którzy po prostu wychwalają Biblię i dają Jej świadectwo, ale nigdy nie wychwalają Boga ani nie dają Mu świadectwa. Pokazały również prawdę i to, w jaki sposób przywódcy ci wykorzystują Biblię do zastępowania Boga i uosabiania Go, a także, jak wykorzystują słowa Biblii, by przeciwstawiać się dziełu Bożemu i potępiać je. Prawda. Zupełnie obnażyły ich nienawiść do prawdy i szatańską naturę sprzeciwiającą się Bogu. Pomyślcie o tym, jak faryzeusze uparcie trzymali się Pisma Świętego i do niego ograniczali Boga. Nigdy nie szukali prawdy ani nie pragnęli podążać za Bogiem. Chociaż Pan Jezus, nauczając i dokonując swego dzieła, wyraził wiele prawd, dał wiele znaków i dokonał wielu cudów, pokazujących autorytet i moc Boga, co zrobili faryzeusze? Nie obchodziło ich, jak głębokie były nauki Pana Jezusa, ani jak wielki był Jego autorytet. Jeśli tylko nie zgadzały się ze słowami Pisma Świętego, zaciekle potępiali Pana Jezusa i sprzeciwiali się Mu. A ponieważ Pan Jezus wypowiadał słowo Boże, potępiali słowa Pana Jezusa i bluźnili przeciwko nim, by w końcu przybić żywcem miłosiernego Pana Jezusa do krzyża. Całkowicie odsłaniając swoją nienawiść do prawdy i szatańską naturę sprzeciwiającą się Bogu. Dziś pastorzy i starsi zachowują się tak samo, jak kiedyś faryzeusze. Robią wszystko, co w ich mocy, by wychwalać Biblię i dawać jej świadectwo, ale nigdy nie wychwalają Pana, ani nie niosą o Nim świadectwa. Ponadto nie głoszą słów Pana ani wszystkich prawd wyrażonych przez Niego, ani nie dają im świadectwa. Specjalizują się w opowiadaniu o wiedzy na temat Biblii i teologii, rozpowszechniając różne paradoksalne, puste duchowe teorie, by zwodzić, kontrolować i zaślepiać ludzi przez twierdzenie, że „Wszystkie wypowiedzi Boga i Jego dzieło są zapisane w Biblii, a poza nią nie ma wypowiedzi Boga ani Jego dzieła” albo że „Wiara w Boga to wiara w Biblię, a odejście od Biblii oznacza brak wiary w Boga” i że „Należy tylko kurczowo trzymać się Biblii, by trafić do królestwa niebieskiego”. Przez co wszyscy błędnie wierzą, że życie wieczne jest zawarte w Biblii i że ludzie muszą tylko trzymać się Biblii, by móc wkroczyć do królestwa niebieskiego i otrzymać życie wieczne. Zanim ludzie się spostrzegli, Biblia zajęła miejsce Boga w ich sercach. Wszyscy ślepo wierzą w Biblię, czczą ją i traktują jak Boga. Niepostrzeżenie Biblia rzuciła swoisty urok na wierzących, a miejsce dla Pana w sercach ludzi zupełnie zanikło. Do czego to może doprowadzić? Ludzka wiara w Pana i wiedza o Nim zostały zredukowane do zera! A to wszystko dlatego, że pozwoliliśmy pastorom i starszym objaśniać Biblię. Czy nie jest to faktem?
Zalecenie: Powtórne przyjście Jezusa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz